„NI MA JAK LWÓW”- Z PRZEMYSKĄ IPĄ

25 lipca honorowi goście oraz donatorzy III Mistrzostw Polski Służb Mundurowych w Siatkówce Plażowej – Twierdza Przemyśl 2019 odwiedzili Lwów – zgodnie z decyzją uczestników ubiegłorocznej lwowskiej eskapady. Wycieczkę zorganizowali organizatorzy mistrzostw.

Głównym naszym celem było zwiedzenie nekropolii lwowskich – cmentarza Łyczakowskiego i cmentarza Orląt Lwowskich oraz części Starego Miasta. Lwów – jedno z trzech (obok Wilna i Grodna) miast o długiej „polskiej” historii budzącej w obywatelach naszego kraju silne sentymenty. Dawny wielokulturowy gród, dziś stara się nawiązywać do swych tradycji i gościć możliwie wielu turystów. Jakby nie patrzeć na Lwów trzeba przyznać, że wyprawa za wschodnią granicę może być niezapomnianym przeżyciem. Mogliśmy tego ponownie doświadczyć.

Wycieczkę obsługiwało dwoje przesympatycznych przewodników: Pani Ola i Pan Aleksander. Zwiedzanie lwowskich zabytków (w dwóch grupach) rozpoczęliśmy oczywiście najstarszej zabytkowej nekropolii Lwowa, położonej we wschodniej części miasta na malowniczych wzgórzach wśród specjalnie zaprojektowanego, starego drzewostanu tworzącego szereg alei. Cmentarz Łyczakowski został założony w roku 1786. Jest jedną z najstarszych nekropolii istniejących do dziś w Europie (dla porównania: Powązkowski w Warszawie został założony w 1790, Cmentarz na Rossie w Wilnie został oficjalnie otwarty 6 maja 1801 roku, Rakowicki w Krakowie i Père-Lachaise w Paryżu w 1803). Jest miejscem pochówku wielu zasłużonych dla Polski ludzi kultury, nauki i polityki.

Od wiosny 1919 w części cmentarza od strony Pohulanki utworzono Cmentarz Obrońców Lwowa (potocznie zwany „Cmentarzem Orląt Lwowskich”) dla poległych w wojnach z Ukraińcami i bolszewikami w latach 1918-1920. Cmentarz ten, to obok cmentarza na Monte Cassino czy wojskowego cmentarza na Rossie w Wilnie, jeden z najważniejszych polskich cmentarzy znajdujących się poza granicami.

Ze względu na ograniczenia czasowe oraz fakt, ze część osób była z nami po raz drugi we Lwowie wędrówka po „Starym Mieście” wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO odbywała się w dwóch grupach. Udało się nam tym razem zwiedzić zespół Cerkwi Wołoskiej poprzez pchli targ, Katedrę Ormiańską, Operę Lwowską, Rynek, Archikatedrę Łacińską, Kamienicę Królewską, Włoskie Podwórko, Kasyno Szlacheckie.

Po obiedzie każdy przez 2,5 godziny mógł w czasie wolnym indywidualnie przemierzać stare przedwojenne uliczki, poczuć atmosferę kafejek oraz zasmakować lwowskich przysmaków (czekolady, kawy, wiśnióweczki). O godzinie 20:40 zbiórka przy autobusie na parkingu naprzeciw Pałacu Arcybiskupów Łacińskich i przejazd na ul Stryjską na kolację do „Głodnego Mykoły”.

Gościnny Lwów opuściliśmy około 23:30 kierując się na przejście drogowe w Medyce. Do miejsca postoju w Przemyślu dotarliśmy około godz 2:30.

[Best_Wordpress_Gallery id=”240″ gal_title=”NI MA JAK LWÓW Z PRZEMYSKĄ IPĄ”]

tekst: J. Faber
zdjęcia: W. Skorża i M. Samek

Możesz również polubić…